środa, 23 listopada 2011

Zgrupowania ciąg dalszy

W końcu mam internet więc mogę zapodać parę słów i zdjęć. Codziennie pykamy na góralach, między 2 a 3 godzinki. Jak się jedzie taką grupą z dyrektorami sportowymi, którzy mają parę kilo za dużo to zawsze jest się z czego pośmiać. Rano byliśmy na basenie i saunie a wieczorem mieliśmy spotkanie z gościem od przygotowania mentalnego. Nawijał przez 2 godziny i całkiem dawał radę.

gdzie jedziemy?
Tomek na kicie

dyrektor sportowy
przerwa na gzrane wino i drożdżówkę
prawie wszyscy razem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz