środa, 2 maja 2012

analiza tour de Bretagne 2012

Występ udany chociaż szkoda mi kilku etapów, które zawaliłem szczególnie pod Mur de Bretagne gdzie przed ostatnim podjazdem wszystko się zjechało, zostałem zamknięty, chciałem za szybko od zawietrznej odrobić pozycje i się zagotowałem. Potem był etap szósty i znowu na 600m do mety byłem 25ty a skończyłem 11ty. Wczoraj były rundy z podjazdem po bruku i byłem 22gi. W końcówce wybiło mnie z rytmu i już się nie odnalazłem. Generalnie skończyłem 12ty. Liczyłem na jakąś dłuższą ucieczkę po rancie lub górce ale od trzeciego etapu była już kontrola Bretagne Shuller (cały wyścig przegrali). Generalna rozgrywała się na ostatnim kilometrze pomiędzy 40stką zawodników.
Bilans:
1etap ja 3ci Tomek 11ty
5 etap Tomek 2gi
6 etap ja 11ty
Generalna ja 12ty
7dni 1100km
7dni w deszczu, na lekkim rancie, ani metra płaskiego

Zapraszam na filmy z naszym udziałem:
Tomek i jego 2gie miejsce (etap 5)

ja i moje 3cie miejsce (etap 1)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz