poniedziałek, 5 marca 2012

GP Lillers 2012 8 miejsce

Wyścig rozpoczął się od 30/35 osobowego odjazdu zaraz po starcie z niewielkimi przetasowaniami. Ktoś odpadał, ktoś dochodził z peletonu. Na 20km do mety zostało nas 13 a jeszcze na kilo do mety doszło nas kilka osób. Cały wyścig lało i coś mam wrażenie, że gumy nie trzymały na zakrętach i po każdym z nich musiałem kleić 10m, a w dodatku przez 170km nie było prostej dłuższej niż kilometr. W jeden z zakrętów musiałem wejść na "Golloba". Na 5km do mety puściłem się za jednym z zawodników zagryzłem zęby, patrzyłem się w kierownicę a tu pojawił się zakręt i go lekko wyprostowałem. Poza tym samopoczucie było super. Na trasie brakowało kilku podjazdów no i trochę mógłbym się lepiej ustawić na finiszu. Nawet myślałem, że byłem 6ty (okazało się, że zająłem 8msc) bo wszyscy wpadliśmy równo.
czrny strój, czerwone buty, ciekawe czy mnie znajdziecie...


2 komentarze:

  1. Gratulacje Michał! Pierwsza dycha to zawsze dobry wynik. Wojtek,Kielce

    OdpowiedzUsuń