Boucles du sud ardeche zakończony. Ale gaz... Po 40km jechaliśmy 52km/h a licznik pokazywał mi, że jedziemy poniżej przeciętnej. Starałem się jechać z przodu i oszczędzać siły na końcowe rundy z dwoma ciężkimi podjazdami, jeden 4km a drugi 1km, oba miejscami 20%. Na drugiej rundzie pod górę, na wąskiej drodze zrobił się korek, musiałem się wypiąć i straciłem mnóstwo pozycji. Potem na zjeździe zrobiła sie guma, zostałem w drugim peletonie, doszedłem pierwszy zaraz przed podjazdem ostro przyduszony na rancie no i jak chłopaki z AG2R przycisnęli to wyścig dla mnie i 100 innych zawodników się zakończył. Goły mocny. Trzeba powiedzieć, że ta trzydziestka co pojechała to nie było tam nikogo przypadkiem. Jeśli mam wyciągnąć pozytywy to, żeby przyjechać w pierwszej grupie nie brakowało aż tak wiele no i jechałem po chorobie. Poza tym mamy jeszcze luty, więc forma jeszcze musi przyjść no i nawet gdyby była teraz to marzec jeśli chodzi o program startów jest najsłabszym miesiącem. Kwiecień już będzie poważnie obładowany.
Chcę podziękować portalowi "szosa rowery" albo inaczej "forums.rowery.org" w którym jesteśmy poraz kolejny pięknie olani. Nie jestem mistrzem świata ale przydałoby się zaznaczyć, że startuję w jakimś wyścigu tak jak np. Michal Gołaś i Karol Domagalski a tu jak zwylke nie ma wzmianki o nauczycielu angielskiego. Ciekawe kto sponsoruje ten portal. Chyba nie pzkol?
Brawo Michał! Keep up the good work! Też uczę angielskiego w gimanzjum i też kocham kolarstwo. Niestety amatorsko ale śledzę Twoje poczynania.
OdpowiedzUsuńWojtek, Kielce
Siemka Wojtek! Będziesz mógł mi w tym roku pokibicować na mp w Kielcach.
UsuńNa bank będę kibicował Tobie. No i może M. Bodnarowi:) Te MP organizuje człowiek znany mi z wspólnych treningów a i ja rodzinnie mam trochę więcej wspólnego z profesjonalnym kolarstwem niż by się mogło wydawać po moim amatorskim statusie:) Szacun jeszcze raz za walkę w gronie prawdziwych kozaków z FDJ czy AG2R!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń